środa, 26 stycznia 2011

russian TLR

czas na skromną kolekcję Lubiteli. jak na razie tylko trzy sztuki, ale zawsze coś...
Lubitel
 nazwa aparatu umieszczona nad obiektywami i pisana cyrylicą
 okienko szybkiego kadrowania w kominku z lupą, wziernik do podglądu numeru zdjęcia w tylnych drzwiczkach oraz schowek na filtry (czegoś takiego nie spotkałem w żadnym innym aparacie)
drzwiczki tylne zamykane na dwa zatrzaski - proste ale skuteczne rozwiązanie. jeszcze nie zdarzyło mi się żebym przez przypadek je otworzył
 obiektyw T-22 o ogniskowej 7,5cm i światłosile f=4,5

 matówki w każdym z Lubiteli są tragiczne... żeby nastawić ostrość trzeba się nieźle nagimnastykować, a i tak nie ma się pewności czy już jest w porządku

Lubitel 166B
 nowsza konstrukcja. nazwa kamery napisana literami łacińskimi wraz z symbolem modelu

dodano sanki lampy błyskowej z "zimną stopką", a także zamykanie tylnych drzwiczek uległo modyfikacji. sam kominek też został poprawiony
 kółko nastawcze dla zapamiętania typu materiału na jakim obecnie fotografujemy

 na tym zdjęciu matówka wygląda nieźle, ale mimo wszystko kadrowanie i ustawianie na niej ostrości nie należy do rzeczy przyjemnych

przykładowa klatka wykonana przez mnie na przeterminowanym o ok. 20 lat negatywie ORWO NP22 i do tego forsowanym do ISO 400 (22 ASA = 125 ISO). wywoływana w Ultrafinie.

Lubitel 166 Universal

zmieniono mocowanie paska na szyję oraz zamykanie drzwiczek. aparat stał się też dwuformatowy - 6x6cm i 6x4,5cm


 czasy otwarcia migawki z zakresu od B do 1/250 sek.
wnętrze aparatu z i bez ramki formatowej do formatu 6x4,5cm (można wykonać 16 zdjęć na tradycyjnym filmie typu 120)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz