niedziela, 30 stycznia 2011

w opozycji do cyfraków

ciemnia optyczna, pinhole, camera obscura czy też kamera otworkowa - jak zwał tak zwał. zbudowałem, przetestowałem i działa. zapraszam do obejrzenia

Camera obscura
może nie jest zbyt estetyczna, ale za to światłoszczelna i wieloformatowa, a co dla mnie najważniejsze nie kupiona lecz własnoręcznie zbudowana
 średnica otworka wynosi 0,3mm - wiertło o takiej średnicy można kupić na Allegro bez problemu
wymagana jest dość duża siła docisku tylnych drzwi aby kamera nie przepuszczała obcego, zewnętrznego światła dlatego zastosowałem solidne klamry
 okienka z czerwonej folii aby nożna było podglądać numer kolejnej klatki w zwykłym dziennym świetle. są dwa - jedno do formatu 6x9 a drugie do formatów 6x6 i 6x12cm
dzięki regulowanym przegrodom możliwe jest naświetlanie w trzech formatach - 6x6, 6x9 i 6x12cm

poglądowy projekt wg którego zbudowałem ten aparat poniżej - w praktyce powstał większy i solidniejszy ale rysunek miał być tylko wstępnym szkicem ostatecznej kamery

parę przykładowych obrazków wykonanych przeze mnie tym specyficznym aparacikiem






oraz na kolorowym negatywie jako "kawałek domu" który w końcu nie ujrzał światła dziennego i pozostał w archiwach



zero jedynkowe

tym aparatom poświęcę najmniej tekstu, bo obecnie są chyba najbardziej popularne z pośród tych kamer tu przedstawionych. niemniej jednak są one niezwykle ważne (szczególnie dla mnie mój Nikon D80 który jest wyjątkowym prezentem od Rodziców i nie zamieniłbym go na żaden inny aparat). poza tym dzięki niemu ten blog w ogóle mógł powstać i mogłem zaprezentować kolekcję. wszystkie zdjęcia aparatów wykonane są właśnie nim (za wyjątkiem zdjęć na których jest on sam - te wykonałem Canonem 400D).
cyfrowe aparaty lustrzane - Nikon D80 i Canon 400D 

Nikon D80 + Nikkor 18-70 f=3,5-4,5G ED


moje zdjęcia wykonane tym szczególnym dla mnie aparatem

 dwie powyższe fotografie z wycieczki do Wiednia z FE


 trzy zdjęcia powyżej to fotografie ze spacerów po Beskidzie Śląskim i Żywieckim
 J. i jej pomoc w wykonaniu zdjęcia detalu anatomicznego

oraz dwie fotografie z wycieczki do Pragi

Canon 400D + Tamron 28-75 mm f=2,8 Aspherical XR Macro
aparat na co dzień wykorzystywany i używany przez J. służy jej dzielnie i nie ma powodów by na niego narzekać. do kompletu jest także stałoogniskowa 50-tka ze światłem f=1,8
Tamron jest przeznaczony do analogowych aparatów małoobrazkowych lecz pasuje i do tego korpusu lecz należ pamiętać, iż faktyczna ogniskowa (tzn. odpowiednio dla małego obrazka) wynosi tu od 42 do 112 mm ale bez zmiany światła czyli cały czas f=2,8
 Canon EF 50mm i f=1,8 II razem z tym korpusem tworzy bardzo fajny obiektyw portretowy o ekwiwalencie ogniskowej dla małego obrazka około 75mm i f=1,8

przykładowe fotografie portretowe wykonane przez J. za pomocą tego zestawu




kolejne średniaki

dwa aparaty dla mnie szczególne choć mają wielu przeciwników (choć i zwolenników nie brakuje). pierwszy z nich to Kiev 88 a drugi to Pentacon Six. niektórzy mają wiele zepsutej krwi przez te kamery.... mnie jak do tej pory nie zawiodły


Kiev 88
klasyczna modułowa budowa - aparat był wzorowany na Hasselbladzie 1000F. widać to bo naprawdę jest bardzo podobny
wymienne układy celownicze - ja mam tylko komin i pryzmat bez pomiaru światła ale są też pryzmaty z pomiarem i lupy nastawcze
znam ludzi którzy nie chcą mieć z nim nic wspólnego po przykrych doświadczeniach ale znam i takich którzy mówią, że jeśli średni format to albo taniej i Kiev 88 albo dopiero potem Hasselblad - nic co pomiędzy bo nie da takiego stosunku ceny do jakości. ja miałem tych aparatów chyba z pięć sztuk i tylko jeden się popsuł (i to też dlatego, że był z niepewnego źródła). dla mnie to wspaniały sprzęt i jeśli tylko obchodzić się z nim właściwie z należytą kulturą nie zawodzi. 
to był mój pierwszy aparat średnioformatowy więc darzę go szczególnym uczuciem
obiektyw to Wołna-3 o ogniskowej 80mm i f=2,8 z powłokami MC. uważam, że za cenę za jaką można dostać to szkło oferuję naprawdę bardzo wiele. bardzo dobrą ostrość, piękny bokeh. może nie jest jakoś rewelacyjnie pod światło ale też nie kosztuje 1500 zł
wymienne kasety - są dobre i złe aspekty, bo z jednej strony rośnie masa i rozmiar aparatu ale z drugiej można mieć np. w jednej czarno-biały negatyw a w drugiej kolorowy slajd. może się zdarzyć, że kasety przepuszczają światło. nie jest to jednak dużym problemem - ja sam uszczelniłem swoje kasety i teraz nie mam z nimi najmniejszego problemu
matówka jasna, duża z klinem i mikrorasterem. kadrowanie na niej, a nawet samo obserwowanie obrazu to duża frajda. z rzeczy ważnych to to, iż należy pamiętać aby czas otwarcia migawki wybierać dopiero po naciągnięciu migawki. w innym przypadku można bardzo łatwo ją uszkodzić
zebrałem do tego body trzy dodatkowe obiektywy (oprócz standardowej Wołny-3) oraz pierścienie pośrednie do zdjęć makro
 pierwszy z nich to Mir-26B o ogniskowej 45mm i f-=3,5. to szerokokątny obiektyw do średniego formatu odpowiadający ogniskowej 28mm dla małego obrazka 24x36mm
 drugim obiektywem jest portretowy Kalejnar-3B o ogniskowej 150mm i f=2,8. to ekwiwalent około 90mm dla małego obrazka
ostatnim jest teleobiektyw Jupiter-36B o ogniskowej 250mm i f=3,5. to znów jest odpowiednik około 150mm dla małego kadru
 komplet dwóch pierścieni pośrednich do zdjęć makro - 19 i 48 mm

parę kadrów z mojego Kieva
 zdjęcie wykonane Jupiterem-36B

 dwa powyższe zrobione standardową Wołną-3
 tutaj wykorzystałem Mira-26B
 tu znów Jupiter-36B



 cztery powyższe są znów ze standardu
 to zrobione Mirem-26B
 powyższe zdjęcie wykonane Wołną-3

poniższe fotografie wykonane przez J. jej Kievem 88 z obiektywem standardowym 80mm Wołna-3. przez pewien czas mieliśmy dwa egzemplarze ale jednak z jednym postanowiliśmy się rozstać








Pentacon Six
drugim aparatem wyjątkowym jest Pentacon Six. to mój drugi lub trzeci tego typu korpus. ten obecny jest naprawdę w świetnym stanie. kupiłem go ze starego zakładu fotograficznego. mogłoby się wydawać, że będzie mocno wyeksploatowany - otóż w tym przypadku tak nie było, a to dlatego, iż najpierw jego właścicielem był starszy, bardzo utalentowany fotograf który używał go niezwykle krótko, a zaraz potem zakład przyjął inny człowiek który wykonywał "masówkę" aparatem cyfrowym i ten poszedł w odstawkę (ku mojej radości oczywiście). razem z nim kupiłem wówczas dużo sprzętu fototechnicznego z tego zakładu do fotografii analogowej m. in. około 100 rolek przeterminowanego lecz fabrycznie zapakowanego negatywu ORWO NP22 120 którego używam do tej pory - zostało jeszcze ze 25 rolek
niewyeksploatowany i dobrze użytkowany egzemplarz będzie wspaniałym narzędziem do pracy sprawiającym wiele radości podczas użytkowania
 układ celowniczy wymienny - ja posiadam kominek, oraz dwa pryzmaty z i bez pomiaru światła
aparat nie był w żadem sposób przerabiany (często spotyka się egzemplarze w których naciąg jest niezależny od przesuwu filmu lecz jest to zewnętrzna ingerencja zwykle po uszkodzeniu aparatu. moja kamera jest w takiej formie w jakiej została wyprodukowana). nie mam problemów z nakładaniem się klatek na siebie. wszystkie odstępy między kolejnymi zdjęciami są równe i regularne. należy pamiętać, iż najczęstszą przyczyną uszkodzeń jest zbyt mało delikatne obchodzenie się z dźwignią naciągu. należy ją przesuwać jednym, pewnym i jednostajnym ruchem do samego końca przy naciąganiu migawki i nie puszczać swobodnie z powrotem lecz odprowadzać palcem do jej pierwotnego położenia
 w instrukcji jest napisane, że nie ma znaczenia kiedy wybieramy czas otwarcia migawki czy to przed czy po jej naciągnięciu. zakres czasów od B do 1/1000 sek.
 migawka płócienna o przebiegu poziomym

 doskonały obiektyw Carl Zeiss Jena Biometar 80mm i f=2,8 z powłokami MC
matówka ciemniejsza niż np. w Kievie 88 i ta w pokazywanym egzemplarzu nie ma ani klina ani mikrorastru, ale nie pływa to jakoś bardzo na komfort pracy (przynajmniej w przeciętnych warunkach oświetleniowych). matówki są wymienne i zawsze można ją zmienić na inną jeśli warunki tego będą wymagać

trzy przykładowe kadry wykonane tym aparatem

 auto w drzwiach i lustrze jednocześnie
 J. i Amon