ani się zorientowałem, a przekroczyliśmy granicę 100-ki! aktualnie aparatów które są naszą własnością i których jak na razie nie mamy zamiaru się pozbywać jest 115 sztuk. nie wszystkie są tutaj pokazane, kilkanaście z nich czeka w kolejce na remont i odnowienie, niemniej jednak są już pełnoprawnymi członkami naszej kolekcji
w tym miejscu i przy tej skromnej okazji chciałem podziękować wszystkim tym dzięki którym kolekcja mogła się powiększyć - Rodzicom, znajomym, kontrahentom ale przede wszystkim dziękuję Judycie za ogromną cierpliwość i wyrozumiałość dla mnie. za to, że toleruje spędzone przeze mnie długie godziny przed piszczącym komputerem uzupełniając bloga i nie są one zliczane i wypominane, że czas który spędzam przy obrabianiu i przygotowywaniu zdjęć oraz poszukiwaniu "okazji" i nowych aparatów na serwisach aukcyjnych uchodzi mi płazem. za to Jej poświęcenie przy wyjazdach i włóczeniu się (często wielogodzinnym bez względu na pogodę) po targach ze starociami, za to czekanie bez słowa wyrzutu kiedy w końcu wszystko przejdę i pooglądam, porozmawiam ze Skrzatami, panami Kazikami, Zenkami, polskimi Austriakami i wszystkimi innymi którzy tam jeszcze po drodze się trafią, a mają coś ciekawego do powiedzenia na temat fotografii
dziękuję Judytko i życzę Ci dalszej wytrwałości i siły do mnie - sama przecież wiesz ile jest jeszcze aparatów które chciałbym abyśmy mieli, a najgorsze jest to, że póki co nie zamierzam przestać zbierać tych moich ulubionych zabawek. powyżej setki pójdzie już z górki...
Czytając Twojego bloga nabieram ochoty, żeby wrócić do fotografii analogowej. Jestem pod wrażeniem sprzętu.. i czekam na kolejne wpisy:)
OdpowiedzUsuńPS. Wpis o Zenitach obudził we mnie żal podobny do Twojego - przez moje ręce też przewinęło się parę Zenitów, a aktualnie nie mam w domu żadnego. Może ta sytuacja się niedługo zmieni:) Pozdrawiam