wtorek, 7 lutego 2012

małe jest piękne...

zainspirowany i zaciekawiony artykułem innego miłośnika fotografii p. Bartosza Koszowskiego, który prowadzi rewelacyjnego bloga w tej tematyce (można go poczytać tutaj), postanowiłem poszukać i spróbować zdobyć kamerę którą ostatnio opisywał. chodzi dokładnie o aparat pod nazwą Patent-Etui. szukałem na giełdach, odwiedzałem serwisy aukcyjne w sieci i w końcu się udało - mam go i ja choć w nieco innej wersji
zapraszam do lektury i oglądania 

Patent Etui 6,5x9
na samym początku chcę napisać, iż nasza kamera nie jest tym samym modelem jaki został zaprezentowany przez Barteesa. otóż On przedstawił kamerę formatu 9x12 cm, ja natomiast zakupiłem mniejszego brata - Patent Etui 6,5x9 cm (choć na jednym ze zdjęć w Jego artykule jest również i ten mniejszy)
kamery te produkowane były od roku 1920 do 1938 w Dreźnie przez firmę KW Kamera Werkstätten Guthe & Thorsch. wstępnie przeznaczone było one tylko do fotografowania na szklanych płytach, lecz z czasem można było także korzystać z  roll-kaset na film zwojowy typu 120
nasz egzemplarz nie jest wyjątkowo rzadki - czarny kolor okleiny skrzynki oraz miecha są najbardziej popularne (były też produkowane w innych kolorach). cieszy jednak chociaż to, że obiektyw nie jest tym podstawowym i najczęściej spotykanym z jakim była produkowana ta kamera (tym podstawowym był Tessar o ogniskowej 10,5 cm i f=4,5). ten dokładnie model posiada także Zeissowskiego Tessara lecz o ogniskowej 12 cm i f=4,5)

na tylnej klapie przykrywającej matówkę znajduje się ładne tłoczenie z logo firmy KW. sama klapa zamykana jest na dość precyzyjny i pewny zatrzask. okleiny nie są zniszczone i wyglądają całkiem dobrze mimo upływu około osiemdziesięciu lat
kamera posiada możliwość przesuwu przedniego standardu w płaszczyźnie pionowej - jest to zaprezentowane na powyższym zdjęciu. z lewej strony skrajne położenie dolne, natomiast z prawej skrajne górne
podwójny wyciąg miecha pozwala na fotografowanie nawet z niewielkich odległości. cała konstrukcja jest stabilna lecz mimo wszystko stosunkowo delikatna. trzeba o tym pamiętać przy użytkowaniu lecz także nie należy się obawiać zwykłego użytkowania
charakterystyczną cechą kamer Patent Etui jest ich niewielki rozmiar - ten model po złożeniu mierzy 12,5x8,5x3 cm. imponujący wynik jak na naświetlanie formatu 6,5x9
powyżej przytwierdzonego miecha wewnątrz skrzynki znajduje się piękna tabliczka z nazwą i logiem producenta. takie detale informacyjno-ozdobne zawsze mi się podobały. nie inaczej jest i w tym aparacie
poniżej przedniego, wysuwanego standardu znajduje się nabity nr seryjny. w naszym egzemplarzu to 30870. wadą użytkową i estetyczną jest brak gwintu na wkręcenie statywy w pozycji pionowej - widać jego brak na powyższym zdjęciu
na pokrywie będącej jednocześnie torem po którym jest prowadzony jest obiektyw w standardzie od jej wewnętrznej strony wytłoczone jest również logo
ostrzenie w owej kamerze może odbywać się w dwojaki sposób alba za pośrednictwem obserwowania obrazu bezpośrednio na matówce, albo też korzystając ze skali odległości umieszczonej z lewej strony (patrząc z pozycji fotografującego) na rozłożonej pokrywie. powyżej skali znajduje się widoczny na zdjęciu przycisk który zwalnia blokadę by móc wysunąć drugi stopień miecha
wstępne kadrowanie można wykonać za pomocą wizjera lustrzanego. obok niego zainstalowana jest także mała aczkolwiek sprawna i przydatna poziomica. innym sposobem kadrowania może być także obserwowanie obrazu przez odchylaną ramkę widoczną m. in. na drugim i trzecim zdjęciu
mieszek w naszym egzemplarzu jest w pięknym stanie - nie ma przetarć, uszkodzeń czy zagięć w miejscach w których być ich nie powinno
migawka w jaką aparat jest wyposażony to Compur. najważniejsze, że jest ona sprawna w całym zakresie zarówno czas B jaki i T oraz cała gama czasów mechanicznych od 1/250 sek. do 1 sek. aby z nich korzystać należy pamiętać by małe pokrętło wyboru ustawić w pozycji "I" i później wybierać wymagany czas ekspozycji pokrętłem górnym przekręcając nim w stronę przeciwną do ruchu wskazówek zegara (jest to zaznaczone strzałką)
nr seryjny migawki to 473556
soczewki w Tessarze nie są może zachowane w stanie idealnym ale też nie mają jakichś głębokich rys czy pleśni. po wstępnych próbach będę mógł powiedzieć coś więcej czy potrzebne będzie jakieś dokładniejsze czyszczenie czy też się bez niego obejdzie
przysłona podobnie jak czasy jest całkowicie sprawna i działa oczywiście bardzo dobrze w całym zakresie pracy. dźwigienka którą reguluje się jej przymknięcie znajduje się w dolnej części obudowy migawki. listki nie mają śladów oleju, a każdy z nich przymyka się równomiernie tworząc idealnie symetryczny kształt
skala przysłon zaczyna się od wartości f=4,5, a kończy na wartości f=50!!!



obiektyw sfotografowałem z czterech stron by przedstawić wszystko co jest na nim napisane. nie ma tu podobnie jak w większości konstrukcji pierścienia otaczającego przednią soczewkę na którym umieszczone są wszystkie informacje o producencie i parametrach technicznych - w tym modelu wszystko to umieszczone zostało na obwodzie samego tubusu. i tak jest to obiektyw Tessar produkcji Carl Zeiss Jena o ogniskowej 12 cm i f=4,5 oraz o nr seryjnym 951027
kadrowanie i samo obserwowanie powstającego obrazu na matówce jak zawsze w tego typu kamerach jest niesamowicie wielką przyjemnością. obraz oczywiście jest na niej odwrócony - ja dla wygody oglądania obróciłem zdjęcie o 180 stopni 
mimo upływu tak wielu lat lustro w wizjerze tuż obok poziomicy zachowało się w bardzo dobrym stanie i z powodzeniem można korzystać z kadrowania za jego pomocą
w zakupionym przeze mnie zestawie znajdowały się także trzy powyżej pokazane, oryginalne kasety na płyty szklane (w dwóch z nich jeszcze nawet one są). każda z kaset jest ponumerowana
dopełnieniem kompletu jest piękny, brązowy, skórzany futerał zapinany na zatrzask i zamykany na kluczyk (którego niestety nie posiadam) z wytłoczonym firmowym logo. mieści on w sobie zarówno kamerę jak i kasety z kompletu. wewnątrz wyściełany jest ładnym fioletowym aksamitem

to wszystko co mam do napisania i pokazania jeśli chodzi o Patent Etui. oczywiście za każdym razem piszę, że gdy tylko coś wykonam właśnie opisywaną kamerą to zamieszczę efekty na blogu. nie inaczej jest i tym razem choć szczerze mówiąc ciężko mi po pierwsze określić kiedy to będzie, a po drugie i co ważniejsze muszę w końcu przezwyciężyć mój "fotograficzny zastój". trzymajcie kciuki i do następnego razu, a w zanadrzu mam jeszcze cztery inne aparaty które czekają grzecznie w kolejce na prezentację, a są warte tego by jak najszybciej się tu pojawiły

1 komentarz:

  1. Bardzo ciekawy opis i zdumiewa mnie fakt, że trzyma się jak mój osiemdziesięcioletni dziadek :)

    OdpowiedzUsuń