sobota, 5 stycznia 2013

i po świętach!

dużo czasu minęło odkąd ostatnio zamieszczałem tutaj coś czemu ten blog w głównej mierze jest poświęcony, mimo tego, że zapowiedzi nowych kamer dawałem już sporo wcześniej. niestety czasu na ich prezentację było niewiele w okresie przedświątecznym - teraz już jednak wszystko wraca do normy i w końcu mogę zamieścić na tej stronie to, co czekało już od ładnych kilku tygodni
jest kolejny rok 2013. nie będę tu robił podsumowania tego poprzedniego. zamiast tego zamieszczę kilka zdjęć pochodzących właśnie z jego końcówki

Święta Bożego Narodzenia

trochę od końca ale niech będzie i tak...

- drugi dzień Świąt - pięćdziesiąta rocznica ślubu moich Dziadków! 

Nikon FM3A + Nikkor 50mm f=1:1,4 - Ilford HP5+ naświetlany na ISO 800. wywołanie ID-11 stock 10,5 minuty, 20 st. C (wstyd się przyznać ale namieszałem za dużo chemii więc chciałem wykorzystać stąd stock - pierwotnym zamierzeniem było rozcieńczenie 1+1 ;-)). skan Epson V700






- pierwszy dzień Świąt - również u Babci z drugą częścią rodziny
negatyw i jego wywołanie j.w.



- wigilia Bożego Narodzenia - ostatnie przygotowania drzew przed domem i rozpakowywanie prezentów :-]
film ten sam co pozostałe skany



to tyle na temat Świąt...

wesele Kasi i Maćka
byliśmy jako goście więc zupełnie bez "spinki"

Voigtlander Bessa R2A + Summicron-C 40mm f=1:2, negatyw Fuji Neopan 100, wywoływacz ID-11 stock, 6 min. 45 sek. 20 st. C, Epson V700

w Wodzisławiu też może być ładnie...

cały czas tak ze sobą sms-owali

Hassel i choinka
też Voigtlander na tym samym filmie

"może pożrać"


teraz jest już spokój poświąteczny i posylwestrowy!
ostatnie znów z FM3A i HP5+

to (prawie) tyle z okresu świątecznego w czerni i bieli - kolejne wpisy będą już dotyczyć nowego sprzętu w kolekcji i zdjęć robionych właśnie nim. zapraszam serdecznie! 

2 komentarze:

  1. jeju jakie piękne te zdjęcia, takie ostre i "czyste"

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty nie będziesz, coś mi się zdaje "ulubieńcem" żeńskiej części rodziny, za te zdjęcia ;P ! I jakoś tak w ogóle .... Ale kota mamy cudnego!

    OdpowiedzUsuń