niedziela, 13 stycznia 2013

dwa świeże obiektywy

mam dwa nowe dla mnie szkła - jedno kupiłem z myślą o cyfrowym body, a drugie zdobyłem nieco przypadkiem, ale cieszę się z niego może nawet bardziej jak z tego pierwszego. przez pewien czas jak mieliśmy trochę wesel do odwiedzenia z aparatami myślałem nawet nad zakupem drugiej nieco lepszej cyfrowej lustrzanki - po dłuższych przemyśleniach i kilku rozmowach z moim kolegami fotografami stwierdziłem, że to nie dla mnie i szkoda mi kasy na drugie cyfrowe body. jako, że sprzedałem mojego Nikkora 18-70 mm którego do tej pory używałem z moim D80 to przez pewien czas byłem bez obiektywu do tego korpusu. myślałem, szukałem, googlowałem i chciałem wydać jak najmniej pieniędzy na jak najlepszy obiektyw. ostatecznie zdecydowałem się na zakup analogowego szkła, starej konstrukcji, które nie jest stricte przeznaczone do lustrzanek cyfrowych - jak na razie nie żałuję, ale też nie miałem jeszcze zbyt wielu okazji do wykonywania nim zdjęć
drugi obiektyw to rzadko spotykany (ja na żywo zobaczyłem go pierwszy raz) teleobiektyw z mocowaniem gwintowym M42. nim również jeszcze nie miałem okazji focić, ale z tego co udało mi się znaleźć w sieci to całkiem niezłe szkło. zapraszam to obejrzenia   

Nikon Nikkor AF 24-50 mm f=1:3,3-4,5 D
bardzo podobny obiektyw można co jakiś czas trafić na polskich aukcjach internetowych - podobny, ale takiego samego jeszcze nie widziałem w ostatnich kilku latach na Allegro. różnica polega na tym, że ten którego udało mi się zdobyć jest z literką "D" czyli pomiar światła 3D matrix np. z F100 będzie możliwy do wykonania
uniwersalny zoom o niezbyt dużej rozpiętości ogniskowych. optycznie to bardzo chwalony obiektyw i dlatego też ostateczny wybór padł na niego jak tylko go znalazłem

jako, że w większości obiektyw ten będzie pewnie używany z D80 to ogniskowe będą odpowiednio wynosić od 36 do 75 mm co jest bardzo zadowalającym i wystarczającymi mi w zupełności zakresem
wizualnie obiektyw jest nieźle utrzymany. soczewki są w świetnym stanie, pierścienie i mechanika działają bardzo dobrze

w komplecie otrzymałem dwa oryginalne dekle oraz filtr UV (może nie najwyższej klasy ale jest i jako ochrona przedniej soczewki póki co się sprawdza). szkoda tylko, że nie było osłony przeciwsłonecznej...
powłoki soczewek nienaruszone, przysłona reaguje szybko i nie ma na jej listkach żadnych niepokojących objawów. zaraz po zakupie wykonałem test na BF i FF i z radością mogę napisać, że szkiełko z moim korpusem trafia w punkt. nie jest to bardzo cichy obiektyw (nie ma własnego silnika - działa na "śrubokręt") ale radzi sobie całkiem przyzwoicie nawet jeśli chodzi o jego szybkość nastawiania ostrości
 

na razie nie mogę wiele więcej napisać na jego temat - na pewno jednak będzie to zestaw którego będę używał stosunkowo często i więcej zdjęć z tej fototechnicznej pary pojawi się tu jeszcze nie raz

teraz czas na coś z innej beczki... 

Telear-N 200 mm f=1:3,5 (M42)
ten obiektyw był produkowany z myślą o Kievach 17 i 19 oraz Nikonach (miał mocowanie nikon AI lub opcjonalnie M42)
nie używałem go do tej pory, ale znalazłem na jego temat bardzo wiele niezwykle pochlebnych opinii. stosunkowo niewielka minimalna odległość ostrzenia, duża światłosiła i niezbyt duża waga powodują, że jest to ceniony obiektyw nie tylko do fotografowania z dużych odległości lecz także często wykorzystywany w fotografii sportowej
wbudowana, wysuwna osłona przeciwsłoneczna redukuje wpadanie promieni słonecznych przy fotografowaniu pod słońce
w komplecie kupiłem go z oryginalnymi deklami (przód i tył), zestawem dwóch filtrów oraz skórzanym pokrowcem. wizualnie i technicznie jest rewelacyjnie utrzymany - poprzedni właściciel powiedział mi, że miał go od nowości i wykonał z jego pomocą tylko jedną rolkę filmu



soczewki oraz przysłona również oprócz świetnej strony wizualnej są w nienagannej kondycji technicznej

ten dokładnie egzemplarz ma nr seryjny 865090


ten rzadko spotykany teleobiektyw charakteryzuje się znakomitymi właściwościami optycznymi. z tego co znalazłem na jego temat to produkuje bardzo ostre, wyraziste i ładnie nasycone kolorami obrazy, a przy tym wszystkim jest stosunkowo poręczny i ergonomiczny
myślę, iż wkrótce chociażby z czystej ciekawości zrobię kilka fot tym sprzętem by samemu przekonać się o prawdziwości opinii jakie znalazłem na temat Teleara-N. a może ktoś z Was już miał z nim kontakt i może coś o nim i tworzonych przez niego obrazach napisać?

1 komentarz: