nie widziałem nigdy wcześniej tej kamery na żywo, dlatego jak tylko nadarzyła się okazja żeby ją kupić postanowiłem o nią powalczyć. oglądałem skany z tego ciekawego aparatu i obrazki powstałe dzięki niemu przekonały mnie do zakupu. jedno wiem na pewno - najbliższy film typu 120 założę właśnie do tej "puszki". przedstawiam Agilux Agifold
Agilux Agifold
aparat ten powstawał od roku 1948. jego producentem była brytyjska firma Aeronautical and General Instruments Co. (AGI) z Croydon w Anglii
to typowej budowy kamera miechowa formatu 6x6 cm umieszczona w znanym z innych modeli korpusie (podobna między innymi do Agfy Isolette II, Super Ikonty 533/16 Zeissa czy Super Ikonty B również Zeissa)
Agilux Agifold jest wyposażony w dalmierz (niestety nie jest on sprzężony z obiektywem). jego obudowa umieszczona jest w górnej części kamery. ciekawostką może być sposób otwierania aparatu - otóż by go rozłożyć należy całą obudowę układu nastawiania ostrości (dalmierza) przesunąć w lewo (patrząc z pozycji osoby fotografującej trzymającej kamerę w rękach). wówczas zwalniany jest zatrzask utrzymujący zamkniętą pokrywę obiektywu. mieszek rozkłada się i przed korpus wysuwa się obiektyw z migawką
jest to prostej konstrukcji kamera. posiada mechaniczny przesuw filmu pokrętłem z okienkiem podglądu numeru klatki przez czerwone okienko na tylnych drzwiczkach, niesprzężony dalmierz oraz szacunkowy kalkulator ekspozycji
aparat jest w niezłym stanie wizualnym, jest całkowicie sprawny, choć dalmierz nie jest idealnie czysty i ostrzenie za jego pomocą nie jest tak bajeczną sprawą jak w niektórych kamerach tego typu
okleiny są przyzwoicie zachowane choć widać na nich niewielkie przetarcia, przecięcia czy miejsca które należałoby porządnie podkleić. mimo tego wizualna strona aparatu nie przyprawia o rozpacz
kwadrat 6x6 cm - typowy film typu 120 więc nie będzie najmniejszego problemu z zakupem materiałów do fotografowania
na srebrnej czołówce dalmierza pomiędzy jego okienkami naniesione jest logo firmy z nazwą kamery
jak pisałem wcześniej dalmierz jest niezależny i jego nastawy odbywają się niezależnym nastawczym kółkiem odległości (wyskalowanym w stopach - podobnie z resztą jak skala odległości na obiektywie) umieszczonym na prawej ściance obudowy dalmierza (patrząc z pozycji osoby fotografującej)
ostrość po odczycie z z dalmierza nanosimy pierścieniem na obiektywie. jest tam również umiejscowiony pierścień wyboru czasów otwarcia migawki oraz dźwignia nastawiania przysłony. po stronie lewej od przedniej soczewki obiektywu znajduje się również gniazdo synchronizacyjne dla lamp błyskowych
dość prosty kalkulator ekspozycji jest umieszczony z prawej strony na górnej ściance aparatu. jest to nieskomplikowana aczkolwiek w większości przypadków (szczególnie przy fotografowaniu na cz.-b., tolerancyjnych negatywach) wystarczająca dla uzyskiwania poprawnych naświetleń
szkła obiektywu oraz mieszek są w stanie bardzo dobrym, brak zabrudzeń na soczewkach i między nimi. miech szczelny i bardzo ładnie zachowany
ten dokładnie egzemplarz posiada nr seryjny 107770
obiektyw w jaki wyposażony jest ów aparat to produkcja własna firmy. Agilux Anastigmat o ogniskowej 9 cm i f=1:4,5 oraz numerze seryjnym 73599. soczewki posiadają powłoki zachowane również w doskonałym stanie. migawka centralna pozwala na wybór czasu z zakresu od 1 sek. do 1/150 sek. oraz czas B
to wszystko co mam do napisania na temat tego ciekawego i rzadko spotykanego, angielskiego aparatu średnioformatowego. teraz pozostaje po prostu założyć film i wypróbować jak faktycznie działa ten dokładnie egzemplarz z naszej kolekcji
w sam raz do kieszeni, haha :D
OdpowiedzUsuń