środa, 3 lutego 2016

EU-mini

kolejny aparat w kolekcji który przyjechał na stały ląd Europy z wysp. gdy Nikodem zapytał czy go chcę i powiedział w jakim jest komplecie to oczywiście się zdecydowałem. tym bardziej, ze cena była atrakcyjna. jako że w oryginalnym zestawie było od razu do niego film to postanowiłem nie czekać zbyt długo by go przetestować. przeterminowanie o kilkanaście lat widać, ale i tak było fajnie go użyć i wykorzystać właśnie w kamerze do której był przeznaczony. zapraszam do obejrzenia czerwonego kompaktu firmy Konica  

Konica EU-mini
aparacik został wprowadzony na rynek w 1993 roku. była też wersja w kolorze niebieskim. zestaw zawierał wszystko by móc od razu po zakupie zacząć fotografować. aparat, bateria, film, a do tego instrukcja obsługi oraz plastikowy futerał mieszczący wszystko w jednym pudełku
nasz egzemplarz jest zachowany w pięknym stanie. niemal brak śladów użytkowania. aparat jest bardzo prosty w użytkowaniu. załącza się go przez otwarcie zasłony obiektywu i już! 
automatyczna ekspozycja z doborem jednego z trzech czasów migawki od 1/60 sek. do 1/180 sek. brak możliwości ręcznego wyboru. przesuw filmu również automatyczny podobnie jak powrotne zwijanie po skończeniu całej rolki filmu

kompakt wyposażony jest w lampę błyskową oraz wyświetlacz na górnej ściance z wyświetlaną liczbą zrobionych zdjęć. zasilanie aparatu odbywa się za pośrednictwem ogniwa 3 Voltowego o symbolu CR123A. światłoczułość filmu ustawiana jest również automatycznie przez aparat z zakresu od 100 do 400 ISO 

obiektyw to szerokokątna, prosta konstrukcja o ogniskowej 28 mm i światłosile f=6,7. zbudowany jest z trzech soczewek w trzech grupach. niestety nie jest demonem ostrości choć jeśli robimy format "pocztówkowy" jako fotki pamiątkowe do daje radę

wnętrze proste ale i zachowane idealnie. nr seryjny tego egzemplarza to 2686483

poniżej kilka zdjęć zrobionych przeze mnie jakiś czas temu na zamku w Ogrodzieńcu podczas spotkania z Olą, Tomaszem i Martyną (nie wiem, czy te fotki nie były już pokazywane na tych stronach ale trudno - najwyżej się powtórzą)
Kodak Gold Ultra, C-41 w Jobo CPA2, skan - Epson V700




ok, na temat tej małej pierdółki to już wszystko - wkrótce postaram się zrównoważyć opisywane przeze  formaty naświetlanych kadrów ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz