niedziela, 10 grudnia 2017

Tatrejszyn

skoro sezon rozpocząłem w Beskidach to kilkanaście dni później przyszedł czas i na Tatry. jak pomyślałem tak też zrobiłem i za niewielką "chwilę" od Przegibka i Wielkiej Raczy byłem już w naszych najwyższych górach - zapraszam na krótką relację z jednodniowej wycieczki

Tatry Wysokie - 25.11.2017
 
wszystkie zdjęcia znów tylko z telefonu - Nokia Lumia 920

moja wycieczka tego dnia przebiegała następująco: Palenica Białczańska - MOK - Dolina za Mnichem - Szpiglasowa Przełęcz - MOK - Czarny Staw pod Rysami - MOK - Palenica Białczańska. 

prawdę mówiąc to do Szpiglasowej Przełęczy w sumie nie doszedłem - zawróciłem spod niej (brakło około 15 minut) ale w tym dniu wiał taki halny, że łeb chciało urwać. czując niedosyt iż jednak nie byłem na Szpiglasie to dlatego wybrałem się jeszcze do Czarnego Stawu pod Rysami

niedaleko od samego schroniska - na Włosienicy - ujrzałem coś dla mnie wyjątkowego! mnie jako miłośnikowi marki od razu zrobiło się lepiej. Subarak w swoim środowisku naturalnym.

po drodze do MOKa minąłem niewielu ludzi. to było naprawdę fajne uczucie gdy mogłem sobie stanąć przed schroniskiem i popatrzeć na Morskie Oko, Mięgusze, Rysy, Żabiego Konia, Mnicha i pozostałe szczyty w ciszy i spokoju bez tłumów turystów (jak to bywa niemal zawsze w tym miejscu). 

zanim zaczęło się mocno chmurzyć i przed wzmożeniem się wiatru Mnich wyglądał bardzo majestatycznie. tak jak wspomniałem wcześniej, podchodząc pod Przełęcz Szpiglasową  wiało już niemiłosiernie a do tego zaczęły nadciągać gęste chmury z których później sypał śnieg. chwila namysłu i na kilkaset metrów przed przełęczą zawróciłem do MOKa.




spod schroniska udałem się do Czarnego Stawu pod Rysami obchodząc Morskie Oko raz z jednej raz z drugiej strony. rzut oka na ścianę Kazalnicy Mięguszowieckiej i powrót. tam wiało jeszcze bardziej...


tak rozpocząłem tego-sezonowe, zimowe wyjazdy w Tatry. może nie była to jakaś spektakularna wyprawa ale na zimowy rozruch w wysokich górach w sam raz. teraz tylko czekać na warunki, czas wolny i powrót do zdrowia Szymona i możemy śmigać! 
mam nadzieję, że wkrótce będę tam znowu.
do następnego. salute!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz