czwartek, 26 listopada 2015

2 z 2 for Thomas

obiecany drugi aparat, którego prezentację również dedykuję Tomaszowi - był go bardzo ciekawy. nie ukrywam, że ja również chciałem go już pokazać, choć tak prawdę mówiąc to jeden z ostatnich nabytych kamer w naszej kolekcji. prawdziwy król średniego formatu i TLR-ów. wzbogacił skromny bo skromny, ale jednak zestaw Rolleiflexów (i nieskromnie muszę napisać - i to jakich Rolleiflexów, tych z Planarami!!!). aparat - instytucja ;-)
zapraszam do obejrzenia

Rolleiflex 3,5F + Carl Zeiss Planar 75 mm f=1:3,5
co tu wiele pisać? model F w wersji K4F1 ze światłomierzem i ściąganym kominem, jasna matówka i genialne obiektywy. kwintesencja średnioformatowego aparatu dwuobiektywowego po prostu
aparat jest po konserwacji i czyszczeniu u p. Nagova w Bydgoszczy na co mam "kwit" i jest jeszcze na gwarancji po tych zabiegach. sam serwisowałem swojego pierwszego Rolleia 2,8E z Planarem u tego fachowca i wiem jakiej jakości to usługa oraz jakiej wartości - naprawdę warto!
komplet z oryginalnym futerałem, dwoma paskami skórzanymi (fajnie się złożyło, bo nie miałem oryginału do 2,8 w wersji E) oraz dekielkiem na obiektywy. wszystko czyste i w naprawdę świetnym stanie technicznym. strona wizualna kamery pozostawia trochę do życzenia - posiada tu i ówdzie ślady użytkowania i lekkie otarcia ale jest totalnie sprawna i funkcjonalna. mimo wszystko i tak uważam, że wygląda przepięknie i rzadko trafiają się tak ładnie zachowane egzemplarze - przynajmniej w miarę przyzwoitych kwotach - na aukcjach w sieci
ten egzemplarz wg nr seryjnego pochodzi najprawdopodobniej z 1966 roku. oprócz wersji z Planaraem dostępne były też te kamery z Xenotarem


okleiny jak na wiek kamery patrząc są naprawdę nieźle zachowane. ubytki lakieru też umiarkowane. na tylnej ściance tabela pomagająca ustalić odpowiednią ekspozycję po dokonaniu pomiaru wbudowanym światłomierzem



piękne logo firmowe na kominie "Rollei Franke & Heidecke". w kominku zamontowana oczywiście lupa do precyzyjnego ustawiania ostrości na matówce

nr seryjny naszego egzemplarza dzięki któremu możliwa jest dla mnie choćby częściowa identyfikacja kamery to 2833376

ponad korbką przewijania filmu i naciągu migawki umieszczony jest licznik klatek. na ściance przeciwległej korpusu kamery umieszczony jest mechanizm pomiarowy światłomierza, natomiast ogniwo światłoczułe tego miernika jest usytuowane nad obiektywami, a pod nazwą "Rolleiflex" - te małe luksferki dwa zdjęcia niżej


zakres czasów otwarcia centralnej migawki zawiera się w przedziale od 1 sek. do 1/500 sek. oraz czas B. przysłoną możemy sterować w zakresie od f=3,5 do f=22. realizacja zmiany ustawień odbywa się podobnie jak w poprzednim naszym Rolleiflexie lub większości TLR-owych Yashic - dwa pokrętła pomiędzy obiektywami  

blokada przycisku wyzwalania migawki, gniazdo synchronizacyjne oraz dźwignia wyboru rodzaju używanej lampy błyskowej - takie oto fajerwerki oferuje ten cudowny aparat

nazwa wytwórcy i "Made in Germany" umieszczone w widocznym miejscu pod obiektywami
obiektyw obrazowy to jak wspomniałem wcześniej Planar o ogniskowej 75 mm i f=1:3,5. szkła nieskazitelnie czyste, powłoki nienaruszone, migawka idealna. nr seryjny obiektywu to 4919800

obiektyw górny czyli celowniczy to Heidosmat i jest nieco jaśniejszy. ogniskowa oczywiście ta sama - 75 mm ale światłosiła to f=1:2,8. nr seryjny górnego szkła to 4766245

tutaj jeszcze w całej okazałości oba "oczka" razem wraz z pokrętłami sterującymi czasem otwarcia migawki i przysłoną

wnętrze idealne - pięknie wyczernione, bez najmniejszych uszkodzeń i praktycznie bez śladów eksploatacji


oryginalny dekielek na obiektywy - mała rzecz a cieszy niezwykle mocno! poniżej przykładowe zdjęcie z matówki - jest naprawdę jasna i wyposażona w klin oraz siatkę. bardzo przyjemna w użytkowaniu, a w połączeniu z precyzyjnym systemem ostrzenia jest po prostu genialna!

wszystkiego dopełnia oryginalny skórzany pokrowiec z pięknymi wytłoczeniami i znamionami przebytych lat. do tego cudowny zapach starej skóry - poezja fototechniki!

nic tylko zakładać negatywy, slajdy i focić.
myślę, że w tym roku będzie jeszcze okazja.
do szybkiego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz