piątek, 11 marca 2011

pierwsza, miejmy nadzieję nie ostatnia

w końcu jest... pierwsza Leica w zbiorze i w ogóle u nas. nigdy wcześniej nie miałem żadnej Leici. szukałem klasycznej M6 lub M4-2, M4-P ale trafiła się okazja na R8 i się zdecydowałem. myślę, że jedno nie zdoła wykluczyć drugiego. może nie już teraz ale klasycznego dalmierza też chciałbym mieć

Leica R8 + Vario Elmar 28-70 f=3,5-4,5
 
cały komplet z oryginalnym pudełkiem ze zgadzającym się nr seryjnym korpusu, piękną oryginalną szkatułą i dokumentami
pudełko z wytłoczonym symbolem R8 jest po prostu piękne
czerwona kropka z napisem Leica dopełnia wszystkiego - delikatność, bez przesytu. wszystko ze smakiem i elegancją
oryginalne akcesoria jak pasek i dekiel na obiektyw - małe rzeczy a cieszą
tutaj w całej okazałości z podpiętym Motor Winderem (rękojeść wymienna - ta z napędem jest jej integralną częścią)
mój egzemplarz pochodzi z pierwszej serii produkcyjnej (nr seryjny) - kamera wyprodukowana była w Niemczech. ostatnie serie budowane były w Portugalii
ustawianie czułości ISO i opóźnienia światłomierza ustawia się na tylnej klapie kamery. możliwe jest także odczytanie czułości z kasety po kodzie DX
masywny korpus, gruby i ciężki bardzo przyjemnie "leży" w dłoni (przynajmniej mojej - Judyta znów narzeka, że za ciężki...)
korekta ekspozycji jest rozwiązana nietypowo - pierwszy raz spotkałem się z takim rozwiązaniem (wahadełko z lewej strony - w góry prześwietlenie, w dół niedoświetlenie). aparat posiada także możliwość wprowadzenia korekcji dioptrycznej wizjera
funkcja wielokrotnej ekspozycji jet także dostępna
dwa pokrętła po lewej stronie obiektywu (patrząc z pozycji fotografującego) to wstępne podnoszenie lustra (górne) i sposób synchronizacji migawki z lampą błyskową - na pierwszą lub drugą kurtynę migawki (dolne) 
suwak z prawej strony obiektywu służy do podglądu głębi ostrości. nad nim pokrętło do wyboru sposobu pomiaru światła - punktowe, centralnie ważone z uwypukleniem środka pola oraz matrycowe
wnętrze czyste i zupełnie niewyeksploatowane
piękne półprzepuszczlne lustro i system pomiaru światła. obraz na wielkiej matówce jest prześliczny!
obiektyw to standardowy zoom serii R - Vario-Elmar 28-70mm f=3,5-4,5 w doskonałym stanie. teraz tylko testować, a dźwięk migawki trzeba po prostu usłyszeć - naprawdę poezja. jak tylko wykonam pierwsze zdjęcia na pewno zamieszczę jakieś sample.
do następnego razu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz