ostatnie bardziej wolne popołudnia lub dni weekendowe zdominowało poskładanie "serducha" z mojej niebieskiej Imprezy GT którą kiedyś prezentowałem pod tym adresem a ostatnio również tutaj.
nie szczędziłem nakładu pracy i środków. efekt możecie zobaczyć poniżej. teraz do czasu zorganizowania zaplecza do realizowania dalszych prac przy Plejadach na chwilę z tym projektem muszę przystopować. czasem trzeba zrobić jeden krok w tył żeby później móc zrobić dwa kroki do przodu. zobaczymy jak wyjdzie - dalsze plany są.
miłego oglądania.
Subaru Impreza GT 2,0 Turbo 218 KM - silnik EJ20
za chwilę dalszy ciąg zaraźliwej, Subarowej choroby!
zapraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz