na ponowne wdrożenie się do pisania o aparatach zacznę od czegoś prostego, łatwego i przyjemnego. przedwojenny Kodak - kupiony od dziewczyny kolegi z poprzedniej pracy. kamera nie najlepiej utrzymana ale cena też była dość atrakcyjna dlatego się zdecydowałem. zapraszam do krótkiego zapoznania się z modelem Retinette typ 160
Kodak Retinette II typ 160
kamera małoobrazkowa wprowadzona na rynek w roku 1939. produkowana zaledwie dwa lata do roku 1941.
obiektyw w jaki wyposażony jest nasz egzemplarz to Kodak-Anastigmat o ogniskowej 5cm i świetle f=1:4,5. w Retinettach typu II dostępne były również obiektywy nieco jaśniejsze o tej samej ogniskowej i światłosile f=1:3,5
jak wspomniałem wcześniej - kamera nie wygląda najlepiej, nie wszystko w niej również działa idealnie. obiektyw jest nieco zabrudzony, a czasy specyficznej migawki o nazwie AGC 4-K-S (cokolwiek to znaczy) żyją własnym życiem. wiem jednak, że jest to do zrobienia i przywrócenia aparatowi pełnej sprawności
najgorzej okleina wygląd na klapie frontowej - zamykającej aparat. reszta zachowała się w stosunkowo niezłej kondycji
górna część aparatu powycierana, wizjer lunetkowy też pozostawia trochę do życzenia ale pamiętajmy również, iż jest to kamera z końca lat 30-tych poprzedniego stulecia...
zakres przysłon od f=4,5 do f=16, ostrość nastawiana pierścieniem ze skalą odległościco najważniejsze - miech kamery w stanie idealnym - gdyby nie to pewnie bym go nie kupił!
wnętrze korpusu natomiast wygląda naprawdę ładnie - nie jest powycierane, na płytce dociskowej niemal brak śladów użytkowania. oprócz tego piękna oryginalna naklejka mówiąca o typie filmów dla jakich przeznaczony jest ów aparat fotograficzny
nr seryjny naszego i prezentowanego tu egzemplarza to 325390Kskładanie i rozkładnie aparatu całkowicie sprawne. migawka powinna pracować w zakresie czasów od 1/125 sek. do 1/25 sek. oraz na czasie B. obiektyw ma nr seryjny 1474042
poniżej przedstawiony pierścień ustawiania ostrości, naciąg migawki oraz pierścień do ustawiania przymknięcia przysłony
zdjęć nie wykonywałem tym aparatem, bo nawet nie doprowadziłem go jeszcze do pełnej sprawności lecz kto wie, może wkrótce się nim zajmę i z czystej ciekawości przestrzelą jakąś testową rolkę.
na dziś to wszystko - jak na wpis fotograficzny po tak długiej przerwie to i tak się mocno rozpisałem. do następnego...
mam jeszcze sporo zaległych aparatów do pokazania więc chodzi tylko o mobilizację. cześć!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz