mimo tego, że w niedzielę musiałem być w pracy to w sobotę zdecydowałem się na jednodniowy wypad w Tatry. to była dobra decyzja. piękna pogoda, ciekawa trasa (szczególnie właśnie zimą) i przepiękne widoki zrekompensowały przymus wstania o 4.30 rano dnia następnego. tym razem odwiedziłem Sławkowski Szczyt idąc z pięknego Starego Smokowca. polecam serdecznie tą trasę.
Sławkowski Szczyt 2452 m n.p.m. - Tatry Wysokie
czarno-białe kwadraty to polski Start 66 oraz negatyw Ilford Delta 400 naświetlony z czułością ISO 200. wywołanie Rodinal 1+50; 11 minut; 20 st. C. skan Epson V700 Perfection Photo
zdjęcia kolorowe zrobione telefonem Nokia Lumia,
zapraszam do obejrzenia
w tle ten najwyższy widoczny szczyt to Łomnica. może kiedyś...
tutaj już ze szczytu z krzyżem
i klika zdjęć już podczas schodzenia
poniżej widać w oddali i chmurach cel mojej wyprawy. wygląda niepozornie ale to jednak góra tylko kilkadziesiąt metrów niższa niż nasze Rysy. Sławkowski dużo efektowniej i piękniej wygląda z Tatrzańskiej Łomnicy niż ze Smokowca
już myślę o kolejnym weekendzie i górskim wyjeździe! oby tylko pogoda chciała dopisać...
salut!